Przez dwa dni żacy z różnych uniwersytetów medycznych w kraju walczyli o miejsca podczas II Mistrzostw Polski w Szyciu Chirurgicznym studentów medycyny. Pierwszy dzień - piątek - oznaczał teoretyczne przygotowanie do zawodów, drugiego dnia - praktyczne zmagania. Czteroosobowe drużyny musiały zmierzyć się z różnymi zadania. Między innymi trzeba było zaszyć specjalnym ściegiem dookoła rozerwane świńskie jelito.
- Przyjechaliśmy na zawody po raz drugi z Olsztyna - mówi Paweł Lipiński, podkreślając, że takie zawody dają możliwość wykorzystania zdobytej wiedzy w praktyce.
Reprezentanci Olsztyna przyznają, że teraz czują się pewniej niż w zeszłym roku. Przez cały rok na warsztatach przygotowywali się praktycznie do zawodów. Szyli rany nie tylko na świńskich nóżkach.
Czego się najbardziej obawiali? Zadania związanego z ranami specjalnymi. Bo to zawsze jest duża niespodzianka.
W dobrych nastrojach byli m.in. studenci Uniwersytetu Zielonogórskiego. Bartłomiej Patka zdradza, że dużo mu dała wakacyjna praktyka na oddziale chirurgii ogólnej 105 Szpitala w Żarach.
- Konkurencje były w miarę przewidywalne, łatwe technicznie, więc mam nadzieje, że wypadliśmy wzorowo - przyznaje Bartłomiej Patka. - A zadania są różne, dotyczą wykonania szwów podstawowych, chirurgii urazowej czy plastycznej.
Julia Maria Komorzycka, także z Uniwersytetu Zielonogórskiego, zauważa, że ćwiczenia, które przez rok wykonywała razem z innymi studentami, bardzo dużo jej dały. I teraz czuje się w miarę pewnie.
- W tym roku naszej drużynie wystarczyło czasu, by wykonać wszystkie zadania i je sprawdzić. W zeszłym roku czasu nam zabrakło - mówi. - Najtrudniejsze zadanie? Zespolenie jelitowe. Trzeba je wykonać z dużą precyzją, żeby nie urwać jelita, żeby nic nie przeciekało...
Komisja sprawdzała, nakładając na palec jelito, czy dobrze zadanie zostało wykonane. Jury nie kryło zadowolenia nie tylko z wykonania tego polecenia.
Dr n med. Paweł Jarmużek, kierownik oddziału neurochirurgii Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze oraz prodziekan ds. klinicznych Wydziału Lekarskiego i Nauk o Zdrowiu UZ - mówi nam o bardzo wysokim poziomie, jaki reprezentują uczestnicy mistrzostw.
- W przyszłym roku będziemy musieli przygotować jeszcze trudniejsza zadania - zauważa. - Bo oczywiście chcemy, by te mistrzostwa stały się już tradycją.
Jego zdaniem, studenci to przyszłość i trzeba sprawić wszystko, by jak najlepiej zostali przygotowani do zawodu lekarskiego. A jednym z elementów mobilizujących młodych do poszerzenia wiedzy i umiejętności są właśnie mistrzostwa.
W tym roku nie wszyscy chętni mogli wziąć w nich udział, bo przygotowano 20 stanowisk. Narzędzia przyjechały z Nowego Tomyśla. Trzeba było także przygotować świński kawałek z wbitym gwoździem, zanieczyszczony włosiem (z pędzelka), świńskie nogi...
- Dla nas to przede wszystkim możliwość sprawdzenia swych sił, zdobycie wiedzy podczas teoretycznych wykładów, poznanie innych studentów medycyny - mówią uczestnicy zawodów. - Poza tym dla wielu z nas to pierwsza wizyta w Zielonej Górze.
Mistrzostwa odbywały się w hotelu Grappe Town.
Zobacz też wideo: Zielona Góra. Magazyn Informacyjny Gazety Lubuskiej 85. 07.12.2018
Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
