XVI Święto Karpia w Osiecznicy za nami. Na imprezę pod Krosnem Odrzańskim przybyły tysiące ludzi z Lubuskiego. Sprzedano tony karpia

XVI Święto Karpia w Osiecznicy było wręcz oblegane. Pogoda dopisała i do stoisk z karpiem, jak co roku, tworzyły się ogromne kolejki. Organizatorzy przygotowali około 1,5 tony karpia, który został przyrządzony na różne sposoby. Ponadto podczas Święta Karpia można było kupić żywą rybę - gospodarstwa rybackie przywiozły ze sobą blisko tonę żywego karpia. Oprócz karpia mieszkańcy przygotowali inne lokalne potrawy, np. ulepili na imprezę około 5 tysięcy pierogów.

Tak wyglądało XVI Święto Karpia w Osiecznicy. Zobacz zdjęcia:

Na odwiedzających czekało wiele atrakcji. Na scenie występowały lokalne zespoły, miała miejsce parada motocykli przygotowana przez grupę "Motórzyści Gubin". Ponadto odbywały się licytacje, z których dochód przeznaczony zostanie na leczenie Lenki Wojnar, walczącej z nowotworem mózgu. O jej sytuacji pisaliśmy w zeszłym roku:

- Operacja guza mózgu Lenki Wojnar w Stanach Zjednoczonych będzie kosztować około miliona złotych. Każdy nasz grosik jest dziecku potrzebny - mówi Anna Chinalska, radna sejmiku wojewódzkiego w Osiecznicy, jedna z organizatorek Święta Karpia. - Jej rodzina nie da sobie rady z takim wydatkiem, dlatego wspieramy ich z całych sił.

Bogdan Śnieżek jest jednym z głównych organizatorów oraz pomysłodawców Święta Karpia w Osiecznicy. Podkreśla jednak, że ta impreza ma "wielu ojców".

- Święto Karpia ma wielu ojców oraz matek - mówi B. Śnieżek. - Nad tym wydarzeniem pracuje kilkadziesiąt osób. Sukces ma wielu ojców i tutaj to się sprawdza, bo w przygotowaniach bierze udział około 80 osób.

Dochód ze sprzedaży karpia podczas Święta Karpia w Osiecznicy jest przeznaczany m.in. na doposażenie miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej, ale nie tylko.

- Przekazujemy również środki na Zespół Edukacyjny w Osiecznicy, czyli naszą szkołę lub na remonty miejscowego kościoła - wymienia B. Śnieżek. - Po święcie staramy się też pomagać potrzebującym, wyznaczamy jedną osobę, której przekazujemy pieniądze na leczenie lub rehabilitację.

Karp w Osiecznicy pod Krosnem Odrzańskim każdego roku jest pożądanym towarem.

- Ryba smaczna, to się sprzedaje. Karpia nie trzeba reklamować - mówi z uśmiechem Ryszard Maćkowiak - właściciel gospodarstwa rybackiego w Brzózce.

Jak dodaje, karp największym zainteresowaniem cieszy się przed świętami Bożego Narodzenia. - Dlatego można powiedzieć, że Święto Karpia jest dla nas trochę za wcześnie, bo cykl produkcyjny nadal trwa. To wydarzenie jest dla nas takim otwarciem, po którym realizujemy drobne zamówienia i przygotowujemy się do nadchodzących świąt - mówi R. Maćkowiak.

Produkcja w tym roku nie jest jednak łatwa, ponieważ gospodarstwa rybackie odczuwają braki wody.

- W zeszłym roku niektóre stawy całkowicie wyschły - opowiada R. Maćkowiak. - Wyparowania, przesiąki są tak duże, że nie ma wód gruntowych. Liczymy tylko na wody opadowe.

Burmistrz Krosna Odrzańskiego, Marek Cebula podkreśla, że Święto Karpia w Osiecznicy jest największym wydarzeniem związany z karpiem w Polsce.

- To też święto województwa lubuskiego - zauważa M. Cebula. - Przybywają tutaj mieszkańcy nie tylko okolicznych miejscowości, ale również z sąsiednich miast. Niektórzy wpisują sobie specjalnie w kalendarz ten dzień, aby nabyć świeżą rybę w Osiecznicy.

- Cieszę się, że lokalna społeczność się tak zaangażowała i zintegrowała, tworząc przepiękne Święto Karpia. Wcale nie jest tak łatwo w danym sołectwie skupić się wokół danej idei - mówi M. Cebula.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

• Studenci z Warszawy badają Odrę i Krosno Odrzańskie. Jakie są ich wrażenia po kilku dniach spędzonych w mieście?
• Szpital uzupełnia tabor pogotowia ratunkowego. Będą nowe karetki w Krośnie Odrzańskim. Dwie wysłano na pomoc dla Ukrainy
• Zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim osadzony na wzniesionych podporach. Co teraz będzie robił wykonawca?
• Wandale zniszczyli kurtynę wodną na promenadzie w Krośnie Odrzańskim. Zostali nagrani przez kamery w Parku Tysiąclecia