Nie ma w lesie idealnie prostych drzew, a w górach wyszlifowanych gładko powierzchni. Tę zmienność natury chcemy przenosić też do wnętrz. To cieszy, bo oznacza, że rośnie też świadomość tego, co dla nas dobre. Wybieramy zdrowsze jedzenie, przyjazne skórze i płucom materiały, tritanowe i szklane dzbanki z filtrem zamiast plastikowych butelek. I nagle, krok po kroku, w życiu robi się lepiej.
Z domów znikają plastiki, kto bardziej świadomy, nie szuka winyli, ale stawia na produkty powstałe z drewna, kamień czy ceramikę, uzupełniając je wełną, lnem, czy tkaninami z naturalnej bawełny. W takich pomieszczeniach nie unoszą się włókna mikro plastiku, które osadzałyby się w płucach, nie wdychamy szkodliwych oparów. I dbamy o to, co wokół nas. Tak tworzy się harmonia.
Światowi producenci prześcigają się w dostarczaniu produktów ekologicznych, z minimalnym śladem węglowym. we wzornictwie zaś króluje stonowana klasyka oraz wzory… niedoskonałe. Skąd to wiemy? Z największych na świecie targów podłóg DOMOTEX 2024, które w pierwszej połowie stycznia ściągnęły do Hanoweru tłumy wystawców i zwiedzających. Co cieszyło się największym zainteresowaniem?
– Zarówno projektantów, jak i użytkowników coraz bardziej przyciągają surowe, naturalne kolory przywodzące na myśl świeżo przetartą dębinę. – ocenia Aleksander Czaplicki, kierownik marketingu w żarskim SWISS KRONO. – To one nadają pomieszczeniu świeży charakter, a w połączeniu z odpowiednimi meblami pozwalają stworzyć niebanalną aranżację.
Nasz rozmówca zwraca uwagę na widoczne struktury synchroniczne, które idealnie podkreślają rysunek i przyniosą naturę do naszego wnętrza: – Poszukiwane są wzory z delikatnymi pęknięciami drewna oraz elementami jego obróbki, a także wyczuwalne w dotyku struktury przypominające szczotkowane drewno – mówi Czaplicki i uspokaja wielbicieli spokojnej klasyki bezsęcznych, spokojnych wzorów oraz jasnych kolorów. – Klasyka jest zawsze w modzie, zaś doskonałym łącznikiem między kolorami ziemi i chłodniejszymi odcieniami jest bardzo popularny kolor płyt meblowych – kaszmirowy, łączący szarość z cieplejszym beżem.
SWISS KRONO wystąpiło w Hanowerze rodzinnie. Na 150 m2 swoją ekspozycję wystawiły siostrzane zakłady z Żar, Niemiec i Szwajcarii. Stoisko odwiedziło blisko 1000 osób, które z zainteresowaniem oglądały całkowitą nowość: skierowaną do młodych ludzi hybrydową podłogę KIWI, łączącą w sobie w przyjazny środowisku sposób najlepsze cechy podłóg winylowych i drewnianych. Goście targów z entuzjazmem przyjęli aż 35 nowości w kolekcjach podłóg Aurum i Platinium, w tym trzy nowe wzory synchroniczne oraz 30 wariacji nowych dębów, zaprezentowanych w jubileuszowym 30 roku działalności SWISS KRONO w Polsce. SWISS KRONO dąży do idealnego odwzorowania natury, poszukując naturalnego dębu, który stanowi grę pomiędzy miodowym, brązowym, zielonym i czerwonym kolorem. – Fascynuje nas praca nad każdą nową podłogą i podchodzimy do niej emocjonalnie. Im więcej poświęcimy wysiłku w przygotowanie nowości, tym bardziej ochoczo potrafimy je sprzedać – uśmiecha się Aleksander Czaplicki. – Atutem SWISS KRONO jest to, że w naszej firmie tworzymy zarówno panele podłogowe, jak i płyty meblowe, dzięki czemu na bieżąco wymieniamy się informacjami i spostrzeżeniami z branży meblarskiej. A wzory i faktury podłogi tworzymy tak, by były niczym uniwersalna scena, na której można rozegrać różne przedstawienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?